Lokalna kultura ludowa, stroje, dialekty były zawsze bliskie mojemu sercu, choć długo nie wiedziałam, co i jak robić, by wesprzeć tę część kultury. Połączyłam wieloletnie doświadczenie w działalności społecznej z pasją i założyłam fundację.
Z wykształcenia i zawodu jestem inżynierem, ale w mojej duszy grają kulturalne i humanistyczne struny. Cały czas staram się rozwijać moją wiedzę i profesjonalizować działania fundacji poprzez uczestnictwo w różnych szkoleniach (m.in. Liga NGOs).
Kiedy tylko mogę, uciekam w naturę, by odpocząć: jeżdżę konno i regularnie wędruję po Tatrach o każdej porze roku.